Choroby mózgu stanowią prawdziwe wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej i społeczeństw, zarówno obecnie, jak i w okresie najbliższych 15-20 lat - mówił w czwartek (25 czerwca) podczas V Kongresu Wyzwań Zdrowotnych Online prof. Jarosław Sławek.

Jak przypomniał prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownik Oddziału Neurologicznego i Udarowego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku podczas sesji „Choroby mózgu - debata z udziałem m.in. neurologów”, neurologia jest ogromnie zróżnicowana pod względem chorób, którymi się zajmuje.
- To udary mózgu, padaczka, ale także migreny i neuroinfekcje. To choroby neurozwyrodnieniowe, jak choroba Alzheimera czy Parkinsona, ale także stwardnienie rozsiane i inne choroby autoimmunologiczne. To również urazy głowy i zaburzenia snu. Spektrum jest szerokie, co stanowi także prawdziwe wyzwanie w procesie kształcenia i świadczenia usług medycznych, ponieważ dzielimy neurologów na ogólnych i tych zajmujących się tymi specyficznymi dziedzinami - zaznaczył prof. Sławek.
W jego ocenie choroby mózgu, obok onkologii i chorób serca, stanowią grupę schorzeń, która jest największym wyzwaniem dla pacjentów, systemu opieki zdrowotnej i dla państwa, które musi ponosić koszty.
- A te w przypadku chorób mózgu są nieporównywalne z niczym. Raport Europejskiej Rady Mózgu już dziesięć lat temu wskazywał, że onkologia z kardiologią, reumatologią i diabetologią kosztuje mniej, niż choroby mózgu, oddziałujące w ogromnym stopniu na jakość życia pacjentów - wyjaśniał ekspert.
- W zakresie tych schorzeń dokonał się ogromny postęp w diagnostyce i terapii, co przekłada się naturalnie na wyższe koszty leczenia w tej grupie chorób. Z raportów dotyczących badań klinicznych - trwających i planowanych - wynika, że neurologia jest drugą po onkologii specjalizacją, w której liczba tych badań jest największa. To pokazuje wyraźnie, że przemysł farmaceutyczny widzi tu perspektywę rozwojową - wskazywał prof. Sławek.
Jak zauważył, kolejny aspekt tej perspektywy to zmiany demograficzne. W porównaniu do wcześniejszego okresu żyjemy coraz dłużej i okres przeżycia stale się wydłuża, co wiąże się z coraz liczniejszymi problemami dotyczącymi udarów mózgu i chorób neurozwyrodnieniowych.
- Z danych wynika, że doszło do ogromnego przyspieszenia, jeśli chodzi o częstość występowania choroby Alzheimera, czy Parkinsona. Nie wiemy do końca dlaczego tak się dzieje, ponieważ nie znamy wszystkich czynników wywołujących te schorzenia, choć wydaje się, że należą do nich także czynniki środowiskowe. Z prognoz wynika, że w przypadku Parkinsona w 2040 r. na świecie będzie 12 mln chorych (jeszcze w roku 2016 było ich 6 mln) - mówił profesor.
- Problemy się mnożą, a Polska nie wydaje się być na nie przygotowana. Państwo postawiło w swoich strategiach na onkologię i kardiologię, ale do tych dziedzin powinna dołączyć neurologia - przekonywał.