Kompleksowość z rehabilitacją, profilaktyka wtórna po zawale, to jest podstawa i musimy ją kontynuować. Ale trzeba zwrócić uwagę na kilka niedociągnięć, które warto w najbliższym czasie naprawić - powiedział dr hab. Krzysztof Milewski, dyrektor generalny Centrum Badawczo-Rozwojowego American Heart of Poland, podczas III Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (Katowice, 8-10 marca).

- Do naszego ośrodka kardiologii inwazyjnej w Tychach trafia np. pacjent ze szpitala ościennego z rozpoznaniem zawału serca. Tego pacjenta niestety nie jesteśmy w stanie włączyć do KOS. Pomimo zalet programu, tego typu pacjent niestety traci tę możliwość - opisywał dyrektor Krzysztof Milewski, wypowiadając się podczas sesji "Opieka kompleksowa czy koordynowana - realne możliwości czy tylko hasło?" w ramach Kongresu.
Są też braki czy ograniczenia są natury medycznej. Np. jakiekolwiek manipulacje na tętnicach wieńcowych, czyli choćby plastyka balonowa, eliminują możliwość leczenia pacjenta na kardiochirurgii w ramach KOS-zawał.
- Brakuje też ewidentnie w programie stymulatorów, bo po zawale zaburzenia rytmu się zdarzają i jest wskazanie do wszczepienia stymulatora serca, a nie ma takiej możliwości - wskazuje Krzysztof Milewski.
Kolejna rzecz to kwestia techniczna - koordynacja infrastruktury teleinformatycznej. Są jeszcze problemy z rozliczeniem pacjentów po rehabilitacji.
- Mamy ponad 300 pacjentów włączonych do programu we wszystkich naszych ośrodkach, które są w sieci szpitali. Przewidziano średnio trzy wizyty pacjenta w ciągu roku, ale jest też zapis, że taki pacjent może i ma prawo wracać do tego szpitala, oczekiwać od nas pomocy i świadczeń 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu - opisuje dyrektor generalny z AHP.
Jak wskazuje Krzysztof Milewski, problem jest taki, że nie wiadomo jak KOS-zawał się sprawdzi w dłuższym czasie. Obawy są związane z ryczałtową formą płatności za pacjentów.
- Jak to będzie działało, kiedy już minie rok, dwa od początku uruchomienia systemu, a pacjentów nie będziemy mieć 300, ale np. 1-2 tysiące? Gdy będzie stały ryczałt, a pacjenci będą wymagali co chwilę nowych procedur, badań i już daleko przekroczymy budżet? - dopytuje.
Jak podsumowuje, takie są wstępne problemy czy zagrożenia, ale generalny odbiór programu KOS-zawał jest jak najbardziej pozytywny.